"Nasze serca kierujemy do przyjaciół w Japonii i w całym regionie, i będziemy z nimi, gdy będą odzyskiwać siły po tej tragedii" - oświadczył Obama na konferencji prasowej w Białym Domu.

Reklama

Prezydent USA zaznaczył, że jeden amerykański lotniskowiec jest w Japonii, a drugi tam płynie. Jeszcze inna jednostka zmierza na Wyspy Mariańskie (terytorium zamorskie USA na Oceanie Spokojnym), by pomóc w razie potrzeby.

Setki ludzi zginęły lub zaginęły w następstwie największego w historii Japonii trzęsienia ziemi i towarzyszącego mu tsunami.

Ostrzeżenie przed tsunami ogłoszono w basenie Pacyfiku z wyjątkiem Kanady.

Fale tsunami dotarły na amerykańskie Hawaje i, jak pisze agencja Associated Press, otarły się o Zachodnie Wybrzeże.

Mimo że nie wyrządziły szkód, USA bardzo poważnie traktują powstałą sytuację i pilnie śledzą jej rozwój - zapewnił Barack Obama.