W poniedziałek z jednego ze szpitali ewakuowano 100 pacjentów. Władze prefektury Fukushima podały, że dwie osoby zmarły w czasie transportu, a 12 już w ośrodku ewakuacyjnym zorganizowanym w sali gimnastycznej. Pozostali pacjenci w czwartek rano zostali przeniesieni do innych szpitali.

Reklama

"Czujemy się bardzo bezradni i bardzo nam ich żal - ubolewał przedstawiciel miejscowych władz. - Warunki w sali gimnastycznej są straszne. Nie ma bieżącej wody, nie ma lekarstw, jest bardzo mało jedzenia. Po prostu nie dysponowaliśmy odpowiednimi środkami, żeby zapewnić im dobrą opiekę".

Jak podkreśla agencja Associated Press wskutek trzęsienia ziemi o sile 9 w skali Richtera i towarzyszącej mu fali tsunami zginęło dużo osób w podeszłym wieku. Wielu uznaje się za zaginionych. Ocalali trafili do szpitali, w których występują braki w dostawach energii elektrycznej, wody, czy w zaopatrzeniu w leki.

Agencja AP przypomina też, że japońskie społeczeństwo jest jednym z najszybciej starzejących się na świecie.