Premier Netanjahu w rozmowach z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem i premierem Władimirem Putinem podkreślał "niebezpieczeństwo, jakie stanowi dla Izraela, Rosji i całego współczesnego świata zagrożenie ze strony radykalnych reżimów islamskich".Jeżeli nie zastopujemy irańskiego reżimu w jego ambicjach atomowych, "zagrozi on udaremnieniem wszystkich inicjatyw pokojowych i zawróci nas do IX stulecia" - powiedział izraelski premier podczas spotkania z prezydentem Rosji w jego rezydencji w Gorkach pod Moskwą.

Reklama

Miedwiewdiew zgodził się z Netanjahu, że Rosja stoi wobec tych samych problemów co Izrael. Porównał środowy zamach bombowy w Jerozolimie ze styczniowym zamachem na moskiewskim lotnisku Domodiedowo, w którym zginęło 37 osób. W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji Nowosti Netanjahu wezwał do "poskromienia Teheranu w taki sam sposób, jak to się robi z Kadafim" w Libii.

Rosja poparła w czerwcu ub. roku czwarty pakiet sankcji ONZ przeciwko Teheranowi spowodowanych jego program nuklearnym, ale jest przeciwna działaniom z użyciem siły przeciwko Iranowi i broni dyplomatycznej drogi w rozwiązywaniu tej kwestii.Agencja Itar-TASS cytuje obszernie słowa wdzięczności wypowiedziane przez Netanjahu pod adresem "narodu rosyjskiego i armii radzieckiej".

Premier Izraela podkreślił, że naród izraelski "negatywnie odnosi się do faktów przepisywania na nowo historii II wojny światowej", kiedy "w niektórych miejscach starają się zmusić ludzi do tego, by zapomnieli o bohaterstwie narodu rosyjskiego, a także o sześciu milionach żydowskich ofiar holokaustu". Naród żydowski - zapewnił premier Izraela - "nigdy nie zapomina o tym, nie tylko dlatego, że w szeregach armii radzieckiej walczyło 400 tysięcy Żydów, ale także dlatego, że poświęcenie milionów żołnierzy rosyjskich uratowało ludzkość i zmieniło losy naszego narodu".

Reklama

Putin przyjął zaproszenie Netanjahu do udziału w odsłonięciu pomnika ofiar nazizmu w Jerozolimie" które ma nastąpić w Dniu Zwycięstwa 9 maja 2015 roku. "Odsłonięcie nastąpi jedynie pod warunkiem, że pan przyjedzie" - powiedział do Putina Netanjahu. Putin oznajmił również, że w Moskwie powstanie muzeum holokaustu.Według agencji AFP, Moskwa pragnie wykorzystać wizytę Netanjahu do uruchomienia na nowo procesu rokowań pokojowych między Palestyńczykami a Izraelem. Szef rządu izraelskiego przybył do Moskwy tuż po wizycie prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa.

Obserwatorzy w Moskwie są przekonani, że obie wizyty i pośrednictwo Moskwy może posłużyć do przełamania trudności na tej drodze.