Udział 12 samolotów w operacji libijskiej zapowiedziały Zjednoczone Emiraty Arabskie. Inne kraje Ligi Arabskiej nie zdecydowały się na zaangażowanie militarne.

Katar przeznaczył na potrzeby operacji libijskiej sześć myśliwców Mirage 2000-5 oraz dwa samoloty transportowe C-17A.

Reklama

Udział Kataru w operacji libijskiej z wielkim zadowoleniem powitała generał Margaret Woodward, stojąca na czele stacjonującego w Niemczech Afrykańskiego Dowództwa sił zbrojnych USA. "To, że pierwszy kraj arabski przyłączył się i zaczął latać z nami, pokazuje, że świat chce, by niewinni Libijczycy byli chronieni przed okrucieństwem sił reżimowych (w Libii)" - powiedziała.