Ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin powiedział w sobotę, że interwencja lądowa w Libii oznaczałaby okupację tego kraju i podkreślił konieczność stosowania się do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ."Prowadzenie operacji lądowej byłoby okupacją Libii, co zaprzecza bezpośrednio warunkom zawartym w rezolucji przyjętej przez Radę Bezpieczeństwa ONZ" - oznajmił Rogozin agencji Ria-Nowosti.

Reklama

Operacje NATO w Libii powinny "być prowadzone w ścisłym poszanowaniu ustaleń zawartych w rezolucji i nie powinny przekraczać zakreślonych ram" - dodał przedstawiciel Rosji przy NATO.

Rosja, która dysponuje w RB ONZ prawem weta, wstrzymała się od głosu podczas głosowania 17 marca nad rezolucją nr 1973, która wyrażała zgodę na interwencję międzynarodowej koalicji w Libii w celu ochrony ludności cywilnej przed. Moskwa w niej nie uczestniczy i nie zamierza tego uczynić.