Według rozmówcy Reutera imieniem Sadun, miasto jest silnie ostrzeliwane, a od zachodu do miasta zbliżają się czołgi i oblegający Misratę ściągają pod nią więcej żołnierzy.
Miasto ostrzeliwane jest z moździerzy, artyleria ostrzeliwuje port i tereny wokół niego. W porcie znajduje się główny zbiornik paliwa, z którego dostarczane jest ono do miasta. "Są tam tysiące robotników, głównie Egipcjan, którzy uciekli i zostali w porcie z nadzieją na wyratowanie" - powiedział Sadun.
Wcześniej podano, że w sobotę lotnictwo międzynarodowej koalicji zbombardowało przedmieścia Misraty, skąd żołnierze Kadafiego prowadzą ostrzał miasta. W wyniku nalotu ostrzał zelżał.
Jak podał mieszkaniec Misraty, nadal z dachów w centrum miasta do przechodniów strzelają snajperzy wierni Kadafiemu. W ciągu tygodnia zastrzelili 115 osób.