To pierwszy wyrok skazujący na karę więzienia wysokiego przedstawiciela rządu obalonego prezydenta, który ustąpił ze stanowiska 11 lutego pod presją masowych demonstracji.

Reklama

Jak podkreśla agencja Reutera wielu Egipcjan bacznie śledzi losy Adliego, jednego z najbardziej znienawidzonych członków rządu Mubaraka, z powodu brutalnych prób zdławienia antyrządowych demonstracji z przełomu stycznia i lutego przez kierowaną przez niego policję.

Byłego szefa MSW czeka jeszcze oddzielny proces ws. odpowiedzialności za śmierć wielu demonstrantów w starciach z siłami bezpieczeństwa.

W trakcie trwających trzy tygodnie masowych protestów, które doprowadziły do obalenia Mubaraka, zginęło co najmniej 846 demonstrantów. Adli, oskarżony o wydanie rozkazu strzelania do uczestników antyprezydenckich protestów został zatrzymany 17 lutego. Nie przyznaje się do winy. Grozi mu nawet kara śmierci.