Mubarakowi zarzuca się także odpowiedzialność za krwawe tłumienie antyprezydenckich demonstracji, w wyniku których w lutym po 30 latach został on odsunięty od władzy. Według oficjalnego bilansu, podczas protestów zginęło 846 osób.

Reklama

82-letni Mubarak od 12 kwietnia przebywa w szpitalu w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk. Trafił tam z powodu problemów z sercem, które pojawiły się, gdy był przesłuchiwany.

13 kwietnia prokuratura poinformowała, że w ramach dochodzenia prowadzonego przeciwko byłemu szefowi państwa został on zatrzymany na 15 dni. 22 kwietnia prokuratura przedłużyła areszt o kolejne 15 dni.

Egipski minister sprawiedliwości Mohammad Abd el-Aziz el-Gindi w wywiadzie dla dziennika "al-Ahram" nie wykluczył, że Mubarak może zostać skazany na karę śmierci, jeśli zostanie uznany za winnego śmierci demonstrantów.