Dwie osoby, które znajdowały się w ruinach kościoła św. Jana zniszczonego przez poprzednie trzęsienie ziemi z lutego br., uratowano.
Najsilniejszy wstrząs, po którym nastąpiło kilka wtórnych, nastąpił w porze lunchu. Ogarnięci paniką ludzie wybiegali z budynków na ulice. Ewakuowano centra handlowe i budynki biurowe.
Większa część centrum Christchurch została opuszczona przez mieszkańców po lutowym trzęsieniu ziemi o sile 6,3 st., w którym zginęło 181 osób.
We wrześniu ub. roku miasto nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 7,1 st. powodując znaczne straty materialne, ale bez ofiar w ludziach.