Rakiety produkcji irańskiej, których część ma maksymalny zasięg 2 tys. km, zostały wystrzelone jednocześnie w jeden punkt - poinformowała irańska agencja IRNA.
Szef oddziałów powietrznych Gwardii Republikańskiej podkreślił w rozmowie z inną irańską agencją Fars, że Iran jest przygotowany, by uderzyć przeciwko Izraelowi i amerykańskim interesom w przypadku jakiegokolwiek ich ataku.
"Zasięg naszych rakiet został zaprojektowany na podstawie rozmieszczenia amerykańskich baz w regionie oraz uwzględniając syjonistyczny reżim" - powiedział generał Amir Ali Hadżizadeh.
Waszyngton i Izrael nie wykluczają uderzenia militarnego, jeśli środkami dyplomatycznymi nie uda się powstrzymać rozbudowy programu atomowego Iranu. Państwa zachodnie podejrzewają, że Teheran chce uzyskać broń atomową. Iran zaprzecza i przekonuje że jego program atomowy jest pokojowy i ma na celu produkcję energii.
IRNA podała, że we wtorek wystrzelono dziewięć rakiet Zelzal, dwie Szahab-1, dwie Szahab-2 i jedną Szahab-3.
W poniedziałek Iran rozpoczął zaplanowane na 10 dni ćwiczenia wojskowe pod kryptonimem "Wielki Prorok 6", z udziałem elitarnych formacji Strażników Rewolucji. Tego dnia irańska telewizja państwowa zaprezentowała po raz pierwszy podziemne silosy, które - według oficjalnego komunikatu - są gotowe do odpalania rakiet dalekiego zasięgu mogących dosięgnąć cele w Izraelu i amerykańskie bazy wojskowe w Zatoce Perskiej.
Rzecznik ćwiczeń, płk Ashgar Qelichkhani powiedział w reportażu telewizyjnym, że silosy "służą do szybkiego reagowania" i zostały zbudowane "wyłącznie przy użyciu krajowych technologii". "Rakiety, stale w pozycji pionowej, są gotowe do rażenia ustalonych wcześniej celów" - dodał.