Szef włoskiej dyplomacji zaapelował do rządu w Damaszku o "natychmiastowe przerwanie przemocy wobec cywilów". Otwarcie ognia do nich Frattini nazwał "straszliwym aktem represji".
W oświadczeniu, cytowanym przez Ansę, minister spraw zagranicznych Włoch potępił - jak to ujął - "ten następny okrutny akt przemocy i represji wobec manifestantów, którzy od wielu dni protestują w sposób pokojowy".
Franco Frattini wezwał władze Syrii, by doprowadziły do rozwiązania obecnego kryzysu na drodze reform i poprzez dialog z opozycją.
Syryjskie władze od kilku tygodni próbują zdławić opór przeciwników reżimu prezydenta Baszara el-Asada w Hamie, gdzie dochodziło do wielkich manifestacji, gromadzących nawet 500 tys. ludzi.