Jak poinformowała policja, impulsem, który wywołał zamieszki, była awaria klimatyzacji w jednej z dyskotek. Gdy lokal postanowiono ewakuować, wielu zawiedzionych gości, którzy przyszli tam na występ renomowanego didżeja, głośno protestowało. Niektórzy rozładowywali frustrację, podpalając kosze na śmieci i wdając się w kłótnie z policjantami.

Reklama

Były to kolejne zajścia w Lloret de Mar w ostatnich dniach. Podczas weekendu około 400 turystów uczestniczyło w nocnej bitwie ulicznej z policją.

Minister spraw wewnętrznych Katalonii Felip Puig zapowiedział, że siły bezpieczeństwa będą w przyszłości ostrzej występować przeciwko awanturującym się turystom.