Kancelaria prezydenta zapewniła, że szczegóły dotyczące wycofania policjantów zostaną omówione z innymi europejskimi partnerami. W Kosowie pozostanie 59 rumuńskich żołnierzy w siłach międzynarodowych KFOR pod auspicjami NATO.

Reklama

Rumunia, mająca półtoramilionową mniejszość węgierską, jako jeden z pięciu krajów UE nie uznała proklamowanej w lutym 2008 roku niepodległości Kosowa, wskazując na obawy, że przykład Prisztiny może zachęcić do podejmowania ruchów separatystycznych w regionie.

W lipcu 2010 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze uznał, że deklaracja niepodległości Kosowa nie stanowi naruszenia prawa międzynarodowego.