"10 lat temu, w odpowiedzi na ataki terrorystyczne 11 września, nasz kraj wypowiedział wojnę Al-Kaidzie i jej protektorom-talibom w Afganistanie" - stwierdził prezydent w swym oświadczeniu.

Reklama

Obama oddał w nim hołd prawie 1800 amerykańskim żołnierzom poległym na wojnie. Zginęło w niej poza tym ponad 900 żołnierzy innych krajów uczestniczących w operacji NATO, w tym Polski.

Według szacunków ekspertów z Uniwersytetu Browna, w wyniku afgańskiego konfliktu śmierć poniosło prawie 34 tysiące ludzi, licząc razem ze stratami rebeliantów islamskich i ludnością cywilną. Finansowy koszt wojny ocenili oni na 444 miliardy dolarów.

Mimo obalenia reżimu talibów już w kilka tygodni po inwazji, przez 10 lat nie udało się ich całkowicie pokonać. Administracja Obamy zapowiada stopniowe wycofywanie wojsk z Afganistanu do 2014 r.

Jak uważają obserwatorzy, wyciszenie przez rząd rocznicy wojny wiąże się z przekonaniem, że temat ten niewiele obchodzi dziś opinię publiczną w USA, pochłoniętą problemami gospodarki.

Nasilają się głosy za szybszym i całkowitym wycofaniem wojsk z Afganistanu. Według niedawnego sondażu telewizji CBS, prawie 60 procent Amerykanów uważa, że USA nie powinny już być militarnie zaangażowane w Afganistanie. Jeszcze 2 lata temu większość popierała wojnę.