"Nie ugniemy się pod presją Iranu", "jest odpowiedzialny za wszelkie działania, jakie wobec nas podejmuje. Każdy jego krok przeciwko nam spotka się z wyważoną reakcją Arabii Saudyjskiej" - podkreślił al-Fajsal w Wiedniu, gdzie wziął udział w debacie z okazji otwarcia centrum dialogu religijnego.
Prokurator generalny USA Eric Holder oskarżył we wtorek Iran o planowanie zamachów bombowych na ambasadora Arabii Saudyjskiej w USA oraz na ambasadę Izraela.
W środę saudyjski książę Turki al-Fajsal, były szef saudyjskiego wywiadu, oświadczył, że istnieją "przytłaczające" dowody na winę Iranu i że "ktoś w Iranie będzie za to musiał zapłacić".
Teheran zdecydowanie odparł te zarzuty. Szef MSZ Ali Akbar Salehi zapewnił, że Iran nie dąży do konfrontacji, ale jest w stanie "odpowiedzieć USA takim policzkiem, po którym się nie podniosą". Zasugerował też, że skandal z domniemanym zamachem na saudyjskiego dyplomatę to tylko sposób USA na odwrócenie uwagi od ich wewnętrznych problemów.