Przed najbliższymi obradami w sali Zgromadzenia Ogólnego zapadnie minutowa cisza. Tak ONZ uczci, na wniosek północnokoreańskiego ambasadora śmierć Kim Dzong Ila. Wniosek zaakceptował katarski dyplomata Abdulaziz Al-Nasser - podaje tvn24.pl. Przedstawiciele demokratycznych państw Zachodu zapowiedzieli bojkot. Nie chcą oddawać hołdu człowiekowi, który na rękach ma krew milionów ludzi.
Podobny wniosek, jak informuje portal, Korea Północna złożyła do Rady Bezpieczeństwa ONZ. Przepadł jednak w głosowaniu.