"Mówiłeś, że miłość musi zwyciężyć nad nienawiścią. (...) Prawda i miłość były dążeniem twojego serca" - powiedział w kazaniu czeski prymas abp Dominik Duka. Zaznaczył, że pomimo historycznych przeciwności, Havel miał odwagę i wiarę patrzeć pozytywnie w przyszłość. Podkreślił też, że były prezydent Czech, choć doznał krzywd od totalitarnych rządów, nie pałał żądzą odwetu.

Reklama

"W twoim wewnętrznym przeświadczeniu jest tajemnica twojego bohaterstwa i wytrwałości. W tym widzę to, co najcenniejsze dla nas uczyniłeś. W tym małym narodzie wzbudziłeś nadzieję i w ten sposób go zjednoczyłeś. (...) Nieprzypadkowe jest to, że w ostatnich dniach życia mówiłeś, że nie musimy się bać przyszłości, ani kryzysu, jeśli będziemy zjednoczeni" - podkreślił prymas.

"Dziś przechodzisz do pamięci narodu jako prezydent-odnowiciel" - powiedział. Zaznaczył, że z Bożą pomocą będzie bronił wartości, które przyświecały byłemu prezydentowi Czech, czyli prawdy, sprawiedliwości oraz szacunku do każdego człowieka. "Niech św. Agnieszka Ci towarzyszy w królestwie prawdy i miłości" - dodał.

Prymas podziękował przedstawicielom państw, którzy przybyli na uroczystości pogrzebowe. "Wierzę, że przyswoicie sobie jego dziedzictwo" - mówił.

Ostatnie pożegnanie Havla odbywa się w praskiej katedrze św. Wita. Polskę reprezentują marszałek Senatu Bogdan Borusewicz i - jako przedstawiciel prezydenta RP Bronisława Komorowskiego - były prezydent Lech Wałęsa. W imieniu rządu przybył minister kultury Bogdan Zdrojewski. W polskiej delegacji jest też były premier Tadeusz Mazowiecki.