Jeśli chodzi o Białoruś utrzymujemy politykę warunkowości Unii Europejskiej. Więcej za więcej (...), ale też i mniej za mniej wtedy, gdy są represje, gdy łamane są podstawowe prawa obywatelskie - podkreślił Sikorski na wspólnej konferencji prasowej z szefami dyplomacji Niemiec i Francji, Guido Westerwellem oraz Alainem Juppe.
Zwiększając sankcje przypominamy, że jesteśmy gotowi jako Unia Europejska do dialogu i pomocy Białorusi, gdy tylko ta przestanie represjonować własnych obywateli - dodał polski minister. Sikorski podziękował szefom MSZ Francji i Niemiec za to, że podjęli decyzję o odwołaniu na konsultacje ambasadorów z Białorusi. To pokazuje, że solidarność europejska, szczególnie gdy mamy do czynienia z reżimem niedemokratycznym, nadal dużo znaczy - ocenił.
Szef polskiej dyplomacji poinformował też, że ministrowie zgodzili się, iż Ukraina powinna jak najszybciej stworzyć warunki polityczne, w których możliwe byłoby podpisanie przez ten kraj i ratyfikacja układu stowarzyszeniowego z UE. Jak dodał, Polska, Francja i Niemcy obserwują bieg wydarzeń w Rosji przed wyborami prezydenckimi. Sympatyzujemy z aspiracjami demokratycznymi tych, którzy je mają, zarówno wśród władz, jak i w społeczeństwie. Będziemy kibicować Rosji, jeśli ta wybierze drogę ku demokratyzacji - powiedział minister.
Ocenił ponadto, że Trójkąt Weimarski jest nie tylko efektowny, ale także efektywny. Poinformował, że w przyszłym miesiącu spotkają się ministrowie Niemiec Polski i Francji ds. europejskich oraz eksperci ds. wieloletnich ram finansowych UE.