Prokurator Joseph McGettigan III nazwał oskarżonego drapieżnym pedofilem. Podkreślił, że wykorzystywał on dzieci, które nie miały ojców, bądź takie, których sytuacja rodzinna była niestabilna. Obrońca Sandusky'ego oświadczył natomiast, że młodzi mężczyźni oskarżający byłego trenera są finansowo zainteresowani wynikiem procesu.

Reklama

Oczekuje się, że proces potrwa kilka tygodni. McGettigan zapowiedział, że udowodni, iż molestowanie, którego dopuszczał się oskarżony, obejmowało seks oralny i analny z chłopcami, których Sandusky poznał za pośrednictwem założonej przez siebie organizacji charytatywnej mającej pomagać dzieciom, i że w niektórych przypadkach trwało nie dniami, nie tygodniami, nawet nie miesiącami, lecz całymi latami.

Organizację tę - The Second Mile - prokurator nazwał idealnym środowiskiem dla drapieżnego pedofila, umożliwiającym mu wyszukiwanie ofiar. Zapowiedział, że już pierwszy świadek, który będzie zeznawał, opowie, jak Sandusky obsypywał go podarunkami, zabierał w podróże i przymuszał do kontaktów seksualnych, w tym podczas kilkudziesięciu wizyt w saunie.