Franciszek zaznaczał, że Jezus Chrystus zmartwychwstał dla wszystkich ludzi. Dlatego ta wiadomość musi dotrzeć do każdego domu i do każdej rodziny, a zwłaszcza tam, gdzie jest najwięcej cierpienia. Papież oznajmił, że dla nas zmartwychwstanie oznacza nadzieję i zwycięstwo dobra nad grzechem. Musi się ono jednak dokonywać codziennie, a ludzie wciąż muszą walczyć ze złem. Pomocy udziela jednak zawsze Jezus Chrystus. Franciszek dodał, że dzięki Jego poświęceniu wierni wraz z nim mogą trafić do Królestwa Bożego.
Musimy jednak przyjąć łaskę zmartwychwstania i odnowić się przez miłosierdzie - dodał papież.
Franciszek powiedział, że musimy wspólnie prosić zmartwychwstałego Jezusa o przemianę śmierci w życie, a nienawiści w miłość. Podkreślił, jak ważna jest modlitwa o pokój na całym świecie. Szczególnie wyróżnił Bliski Wschód, a zwłaszcza konflikt między Izraelczykami a Palestyńczykami, którzy napotykają trudności, by znaleźć drogę zgody. Musimy modlić się także o ustanie konfliktów w Iraku i Syrii, gdzie "przelało się już za dużo krwi" - dodał Franciszek.
Papież odniósł się także do napiętej sytuacji na Półwyspie Koreańskim. Wyraził nadzieję, że będzie tam "dojrzewał odnowiony duch pojedniania", a państwa przezwyciężą rozbieżności. Wierni powinni modlić się także o pokój dla Afryki. Papież polecił szczególnej modlitwie Mali, Nigerię, Demokratyczną Republikę Konga i Republikę Środkowoafrykańską. Przyznał, że kraje te nękane są destabilizacją, brakiem jedności i strachem.
Na zakończenie wielkanocnego orędzia papież polecił modlitwie cały świat, który jego zdaniem podzielony jest chciwością, egoizmem, a także rozdarty przez przemoc związaną z handlem narkotykami i nieuczciwą eksploatacją zasobów naturalnych.
Papież po orędziu wielkanocnym udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi wszystkim wiernym zgromadzonym na placu świętego Piotra oraz tym, którzy śledzili transmisje telewizyjne.