Barack Obama potwierdził, że weźmie udział w zaplanowanym na początek września szczycie G20 w Sankt-Petersburgu. Amerykański prezydent w wywiadzie dla telewizji NBC wyraził zarazem rozczarowanie przyznaniem przez władze w Moskwie tymczasowego azylu Edwardowi Snowdenowi.
Obama w rozmowie nie wspomniał, czy przed obradami szczytu spotka się w cztery oczy w Moskwie z Władimirem Putinem. Biały Dom wcześniej sygnalizował, że rozważa, czy takie spotkanie z prezydentem Rosji ma sens. Barack Obama w rozmowie zauważył, że Moskwa czasami wraca do mentalności z czasów Zimnej Wojny.
Amerykański prezydent mówił też, że ostatnie zagrożenie zamachami terrorystycznymi, z powodu którego Stany Zjednoczone zamknęły swoje placówki na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej jest "znaczące".
Od niedzieli w stolicy Jemenu zamknięte są ambasady Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Wczoraj Amerykanie zdecydowali o ewakuacji dyplomatów i ich rodzin. Z Sany samolotami wojskowymi odleciało około 90 osób. Amerykańskie władze zaapelowały też do swoich obywateli, by jak najszybciej opuścili Jemen.