Wielką Brytanię czekają dalsze lata wyrzeczeń i oszczędności budżetowych. Kanclerz skarbu George Osborne zapowiedział, ze nawet po następnych wyborach trzeba będzie dokonać dalszych cięć w wydatkach państwowych, aby zaoszczędzić 25 miliardów funtów.
Te 25 miliardów funtów to suma konieczna, aby wyprowadzić bilans brytyjskiej kasy państwowej na zero. Program rządu koalicyjnego zakładał to początkowo jeszcze w tej kadencji, ale potem przedłużono ten plan o dalsze 3 lata, do 2018 roku. Kanclerz George Osborne powiedział, że gospodarka podniosła się wprawdzie z recesji, ale dodał: Jeszcze o wiele za wcześnie, by powiedzieć 'udało się'. Jeszcze nie wykonaliśmy nawet połowy roboty. Dlatego 2014 będzie rokiem trudnych prawd.
George Osborne ostrzegł, że opozycyjna Partia Pracy ma ciągoty do powtórki starych błędów i szastania pieniędzmi. To jest wybór w 2014 roku - wdrażać dalej plan, który daje nam kontrolę nad naszą przyszłością, czy przeputać to cośmy osiągnęli i wrócić do ruiny gospodarczej- powiedział George Osborne. Brytyjski kanclerz dał do zrozumienia, że chce uzyskać połowę oszczędności zaciskaniem pasa w sektorze publicznym. Drugą połowę chce zaoszczędzić na reformie opieki socjalnej.