Rosyjski MSZ poinformował, że na stacji w Winnicy do wagonów pociągu relacji Moskwa-Kiszyniów weszli ludzie w mundurach Ukraińskiej Powstańczej Armii i zaczęli sprawdzać dokumenty.
Pasażerowie, którzy mieli rosyjskie paszporty, zostali zmuszeni do oddania pieniędzy i ozdób ze złota.
Według resortu rosyjskiej dyplomacji, ukraińska milicja odmówiła przyjęcia skarg od ograbionych. Na Ukrainie najwyraźniej odradza się anarchia z początku XX wieku - napisało rosyjskie MSZ na swojej stronie internetowej.