Oprócz Janukowycza, podejrzanymi w śledzwie są były szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksandr Jakimienko i były minister spraw wewnętrznych Witalij Zacharczenko.
Reklama
Prokuratura zarzuca im wykorzystanie w operacji strzelania do demonstrantów żołnierzy służących w kierowanych przez nich instytucjach. Wszyscy trzej podejrzani przebywają obecnie na terytorium Rosji - są ścigani przez ukraińskie władze listami gończymi.
20 lutego w czasie zamieszek na ulicy Instytuckiej w Kijowie zginęło około 70 osób.
Komentarze(8)
Pokaż:
"Walesa obalil komunizm, a wy smrodki PiS_owskie mozecie co najwyzej
500 malpek obalic"