Premier Rosji zarzuca cynizm członkom grupy G-7. Zdaniem Dmitrija Miedwiediewa, przejawia się on w poparciu najbardziej uprzemysłowionych państw świata dla ukraińskiej operacji wojskowej przeciwko prorosyjskim separatystom. Podczas posiedzenia rosyjskiego rządu Miedwiediew zarzucił bezgraniczny cynizm członkom grupy G-7, którzy mówią o ograniczonej akcji ukraińskiej armii przeciwko własnym obywatelom.
Po wczorajszych obradach szczytu G-7 w Brukseli wydano oświadczenie zachęcające Ukrainę do utrzymania ograniczonego charakteru operacji przywracania prawa i porządku na wschodzie kraju. Dokument oskarża Rosję o to, że nadal narusza suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. Wzywa też rosyjskie władze do powstrzymania napływu broni i bojówkarzy na ukraińskie terytorium. W ostatnich latach w obradach grupy G-7 uczestniczyła także Rosja. Po aneksji Krymu nie została jednak zaproszona na kolejny szczyt "siódemki".