Być może jeszcze dziś ksiądz Wiktor Wąsowicz zostanie uwolniony - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa. Ksiądz został porwany wczoraj na wschodzie Ukrainy.Biskup senior charkowsko-zaporowski Marian Buczek powiedział IAR, że trwają rozmowy parafian porwanego duchownego z prorosyjskimi separatystami.

Hierarcha i wierni na Ukrainie sa dobrej myśli, ponieważ to sami porywacze przyszli do parafii, aby porozmawiać. Po tych rozmowach wszystko idzie w dobrym kierunku - dodaje biskup.





Reklama

Ksiądz Wiktor Wąsowicz jechał z Doniecka do Gorłówki, aby odprawić mszę. Wcześniej nigdy nie miał problemów z separatystami. Przejeżdżał przez ich punkty bez żadnych kłopotów - podkreśla biskup Marian Buczek .Duchowni na misjach głoszą wiarę, do każdego idą z otwartym sercem - mówi rozmówca IAR. Zdaniem biskupa Buczka, tak też powinni być postrzegani niezależnie od kraju, wyznania i kultury. Wobec oprawców z bronią jesteśmy bezradni, liczymy jedynie na Opatrzność - dodaje.



Wczoraj porywacze wypuścili na wolność greckokatolickiego księdza Tichona Kulbakę, którego uprowadzili na początku lipca, także w Doniecku. W parafii księdza Wąsowicza cały czas trwają modlitwy za kapłana. 39-letni ksiądz Wiktor Wąsowicz urodził się w polskiej rodzinie w okolicach Żytomierza. Ukończył seminarium duchowne w Gródku Podolskim. W ostatnim czasie sprawował funkcję dziekana obwodu donieckiego i proboszcza w Gorłówce.