Szef malezyjskiego rządu Najib Razak miał usłyszeć zapewnienie od samozwańczego premiera Donieckiej Republiki Ludowej, że policja między innymi z Malezji i Holandii będzie miała możliwość zabezpieczenia terenu, gdzie rozbił się boeing.
Na mocy wcześniejszego porozumienia, miejsce katastrofy udostępniono śledczym. Wczoraj nie mogli jednak kontynuować pracy, bo w pobliżu wraku samolotu toczyły się walki.
W środę na Ukrainę poleci 68 malezyjskich policjantów. Władze w Kuala Lumpur rozmawiają obecnie z rządem w Kijowie na temat prawnych ram ich pobytu na terenie Ukrainy. W skład międzynarodowej grupy policjantów, którzy mają zabezpieczać szczątki samolotu, będą wchodzić także Holendrzy i Australijczycy.