Mowa o maszynie linii "Blue Islands", która leciała z Jersey na lotnisko London City.
Samolot zmuszony został jednak lądować na innym stołecznym lotnisku - Southend. Pojawiły się obawy, że jeden z silników mógł stanąć w ogniu.
Jak podają zagraniczne media, służby lotniska zostały postawione w stan najwyższej gotowości.
Na pokładzie było 28 pasażerów.