Amerykański polityk mówił też, że zmarły monarcha wytrwale pracował na rzecz dialogu między islamem a chrześcijaństwem.
Pamiętam swoje spotkania z nim jeszcze jako młody senator. Byłem podbudowany jego zaangażowaniem w sprawę lepszego zrozumienia się ludzi. Dla niego to było narzędzie walki z ekstremizmem. Mieszkańcom Królestwa Arabii Saudyjskiej oraz nam będzie brakować jego mądrości, partnerstwa i przyjaźni - mówił w Davos John Kerry.
Król Abdullah bin Abdulaziz zmarł minionej nocy w szpitalu w Rijadzie. Miał 91 lat, a przyczyną jego śmierci było prawdopodobnie zapalenie płuc. Monarcha został pochowany w nieoznaczonym, skromnym grobie w Rijadzie. Nowym saudyjskim królem został jego brat, 79-letni Salman. Zapowiedział on, że nie będzie zmian w polityce Arabii Saudyjskiej.