Portal "Rambler" powołując się na niemieckie gazety poinformował, że "Nocne Wilki" nie dostaną zgody na przejazd kolumny motorów przez Berlin. Jeśli chcą mogą jechać przez stolicę Niemiec jak zwykli turyści, ale i tak będą pod szczególnym nadzorem policji - dodaje rosyjski portal.

Reklama

Natomiast agencja Ria Novosti przytacza słowa szefowej polskiego rządu Ewy Kopacz, która nazwała rajd "Nocnych Wilków" - "szczególną prowokacją" i zapowiedziała, że policja nie dopuści do jakiejkolwiek próby niepokojenia mieszkańców Polski przez rosyjskich motocyklistów.

Tymczasem lider „Nocnych Wilków” Aleksander Załdostanow tłumaczy, że rajd nie jest polityczną prowokacją, a jedynie pomysłem na uczczenie 70 rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.

Przypomina też, że ma wśród polskich motocyklistów wielu przyjaciół. Według ostatnich informacji, w rajdzie Moskwa - Berlin najprawdopodobniej weźmie udział tylko kilkunastu członków klubu "Nocne Wilki".

ZOBACZ TEŻ: Lider "Nocnych Wilków" bije się w piersi: Nie chciałem obrazić Polaków>>>