Egipski prokurator generalny Hisham Barakat zmarł w Kairze. Śmierć nastąpiła w wyniku ran odniesionych w wybuchu bomby podłożonej pod jego samochód. Konwój, którym się poruszał stanął w płomieniach. Wybuch ranił prokuratora oraz jego ochroniarzy. Wszyscy zostali odwiezieni do szpitala. Przedstawiciele policji nie chcieli udzielać informacji. Jednak początkowo twierdzili, że stan rannych jest dobry.
Prokurator Barakat od 2013 roku wytaczał procesy radykalnym islamistom. W maju tego roku tak Państwo Islamskie zaczęło nawoływać do karania przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Prokuratorowi już wcześniej grożono śmiercią.
ZOBACZ TAKŻE: Marek Orzechowski dla dziennik.pl: Islamiści chcą, byśmy wszyscy podlegali szariatowi>>>