Jak ujawniły władze OPM, wśród skradzionych informacji znajdują się między innymi dane personalne, numery ubezpieczenia społecznego czy odciski palców. Wcześniej ta sama firma poinformowała, że w innym cyberataku na jej serwery hakerzy uzyskali dostęp do danych 4 milionów osób. Te dwa ataki były ze sobą powiązane. Przedstawiciele OPM zapewniają, że w tej chwili nie mają informacji o wykorzystywaniu przez kogokolwiek skradzionych danych.

Reklama

Kilka dni temu była szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton oskarżyła Pekin o szpiegostwo przemysłowe. W trakcie swojego wiecu wyborczego, ubiegająca się o miejsce w wyścigu o fotel prezydenta USA, Clinton stwierdziła że chińscy hakerzy próbują "włamać się do wszystkiego, co się nie rusza w Ameryce". Według niej, Pekin kradnie "ogromne ilości rządowych danych".