Motocykliści z klubu "Nocne Wilki" otrzymali kremlowski grant w wysokości 12 milionów rubli, czyli 740 tysięcy złotych. Pieniądze przeznaczą na stworzenie na zaanektowanym Krymie centrum wychowania patriotycznego. Wcześniej władze Sewastopola przekazały "Nocnym Wilkom" działkę o powierzchni 267 hektarów.

Reklama

Nie wszystkim przedstawicielom samozwańczego samorządu podoba się taka decyzja. Nazywa ją bezprawną między innymi szef separatystycznej rady miast Aleksiej Czałyj. Tymczasem jak tłumaczył dziennikarzom lider "Nocnych Wilków" Aleksandr Załdostanow, w przyszłości na terenie tak zwanego centrum wychowania patriotycznego odbywać się będą: gry sportowe, koncerty, zloty motocyklistów i zajęcia z wychowania obywatelskiego.

O motocyklistach z klubu "Nocne Wilki" było głośno, gdy część z nich pojechała na Krym, aby pomagać w jego aneksji, a także wybrała się na wojnę do Donbasu. Lider klubu Aleksnadr Załdostanow wielokrotnie dawał do zrozumienia, że jest zwolennikiem polityki Stalina. "Nocne Wilki" próbowały też przejechać przez Polskę w tak zwanym "Marszu na Berlin", ale zatrzymała ich nasza straż graniczna.