O godzinie 15.30 odbędzie się oficjalna ceremonia powitania papieża i spotkanie z prezydentem Enrique Pena Nieto. To wtedy Franciszek wygłosi swoje pierwsze przemówienie w Meksyku.

Reklama

Tymczasem na świecie nie milkną komentarze po historycznym spotkaniu Franciszka z patriarchą moskiewskim Cyrylem.

Dostaliśmy ważną lekcję - przyznaje jezuita, ojciec Marek Blaza, znawca prawosławia i Kościołów wschodnich. - Papież i Cyryl pokazują nam: przestańmy kłócić się o dogmaty, a wystąpmy razem przeciwko złu w świecie, bo zaraz nas w ogóle nie będzie - zauważa jezuita. Jego zdaniem, po wczorajszym spotkaniu ma się wzmocnić pozycja nie któregoś z hierarchów, ale całego chrześcijaństwa - uważa zakonnik. Jego zdaniem, Franciszek i Cyryl dobrze wiedzą, że przyszedł już czas, aby razem wystąpić przeciwko zabijaniu nienarodzonych, eutanazji i podważaniu roli rodziny.

My tu się będziemy kłócić o dogmaty, a za kilkadziesiąt lat nie będzie ani jednego chrześcijanina. To przesłanie z Kuby - podsumowuje ojciec Blaza.

Jeszcze dziś papież spotka się z biskupami Meksyku, a o godzinie 17 czasu lokalnego (23 w Polsce) w bazylice Matki Bożej z Guadelupe odprawi pierwszą mszę na ziemi meksykańskiej. Franciszek pozostanie w Meksyku do środy.