Według tych źródeł obaj znajdowali się w jednej z amerykańskich baz danych, w której gromadzone są informacje o potencjalnych terrorystach.
Z powodu różnych przestępstw bracia byli także znani belgijskiej policji. O tym, że Ibrahim El Bakraoui był 14 czerwca 2015 roku deportowany z Turcji, zaś Belgia zignorowała ostrzeżenia, że jest on islamistycznym bojownikiem, mówił w środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
27-letni Khalid El Bakraoui wysadził się we wtorek rano w powietrze w metrze na stacji metra Maelbeek, w pobliżu siedzib unijnych instytucji. Jego brat, 29-letni Ibrahim był jednym z dwóch zamachowców samobójców, którzy zdetonowali w hali odpraw brukselskiego lotniska ukryte w bagażach ładunki wybuchowe. Obaj byli obywatelami Belgii.
W zamachach w Brukseli zginęło co najmniej 31 osób, a około 300 zostało rannych.
Stacja CNN podała, powołując się także na amerykańskie źródła bezpieczeństwa, że Państwo Islamskie, które przyznało się do wtorkowych ataków w Brukseli i listopadowych zamachów w Paryżu, ma plany kolejnych ataków na europejskie cele.