Na zakończonym w piątek szczycie Unii przywódcy potępili syryjski reżim i jego sojuszników, szczególnie Rosję, za bombardowania miasta Aleppo. Zagrozili, że jeśli ataki na ludność cywilną nie ustaną, to UE rozważy "wszelkie dostępne opcje". Z dokumentu końcowego szczytu wykreślono jednak bezpośredni zapis, że Unia jest gotowa rozważyć nowe sankcje wobec reżimu syryjskiego i jego sojuszników.
Jeżeli te decyzje, podjęte wczoraj, okażą się niewystarczające i nadal w Syrii będzie dochodziło do takich aktów, jak w ostatnim czasie, to Polska będzie wnioskować o postawienie jeszcze raz sprawy sankcji - powiedziała Szydło na konferencji prasowej po szczycie.
Podkreśliła, że była przeciwko osłabieniu zapisów dotyczących konsekwencji bombardowań Aleppo.