Włoskie media podały, że w trakcie seansu ludzie wybiegli ze strachu z sali kinowej, gdy zobaczyli, że grupa osób komunikuje się przy pomocy gestów. Była to rodzina imigrantów z Maroka z dwiema młodymi osobami, które są głuchonieme. Niektórzy z widzów uznali, że ludzie ci porozumiewają się w sprawie przygotowywanego zamachu. Wybuchła panika. Szef kina wezwał karabinierów, którzy przywrócili spokój.

Reklama

Na temat zdarzenia, nagłośnionego przez media, wypowiedział się przedstawiciel społeczności marokańskiej w radzie Piemontu, Mohamed Jamoul. To sytuacje, które ukazują nietolerancję oraz brak informacji, chociaż można zrozumieć strach ludzi” - oświadczył. Mieszkająca od 15 lat we Włoszech Marokanka, która porozumiewała się ze swoją córką językiem migowym powiedziała w jednym z wywiadów: Tak mi przykro, chcieliśmy tylko trochę rozrywki.

Moja córka podarowała nam bilety. Siedzieliśmy daleko od siebie, bo sala była pełna. Kiedy zaczęła się scena z nagością na ekranie, moja córka zaczęła przepraszać mnie i mojego męża, ale ja odpowiedziałam jej, żeby była spokojna. To wszystko - wyjaśniła kobieta. Wyznała, że od tego incydentu wstydzi się wychodzić z domu.