Lokale wyborcze otwarto o godz. 8. Głosowanie potrwa do godz. 14. Zgodnie z przyjętą w czeskich wyborach parlamentarnych praktyką głosowanie rozłożono na piątek i sobotę. Pierwszego dnia odbyło się ono w godzinach 14-22. W wyborach startuje 7,5 tys. kandydatów reprezentujących 31 partii. Uprawnionych do głosowania jest ponad 8 mln Czechów.
Według sondaży faworytem wyborów jest współrządzący obecnie ANO kierowany przez Babisza, zwanego "czeskim Trumpem". ANO może liczyć na ponad jedną czwartą głosów, podczas gdy w poprzednich wyborach w 2013 roku uzyskał niecałe 19 proc. Natomiast Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) obecnego premiera Bohuslava Sobotki, która cztery lata temu zajęła pierwsze miejsce z wynikiem niemal 20,5 proc., ma obecnie poparcie na poziomie tylko około 15 proc.
Sondaże wskazywały, że o drugie miejsce z socjaldemokratami rywalizować będzie Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM), która podobnie jak cztery lata temu ma szansę na ok. 15 proc. głosów. Poparcie na poziomie nieco poniżej 10 proc. notują prawicowa Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) oraz obiecujący referendum w sprawie wystąpienia z Unii Europejskiej ruch Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD). Przywódca SPD Tomio Okamura stał wcześniej na czele ugrupowania Usvit (Świt), które w 2013 roku uzyskało niecałe 7 proc. głosów.
Mandatowy próg 5 proc. głosów mogą także przekroczyć wzorujący się na szwedzkiej partii o tej samej nazwie Piraci, liberalno-konserwatywny ruch TOP 09 oraz będąca trzecim ugrupowaniem obecnej koalicji rządowej Unia Chrześcijańska i Demokratyczna - Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CSL). Wejście do 200-osobowej Izby Poselskiej przedstawicieli aż ośmiu partii byłoby wydarzeniem bez precedensu w dotychczasowej historii samodzielnej Republiki Czeskiej - tak jak było nim zdobycie w 2013 roku mandatów poselskich przez siedem ugrupowań.
Oficjalne wyniki głosowania zostaną ogłoszone w poniedziałek, jednak pierwsze wiarygodne szacunki pojawią się już w sobotę po południu.