W tym roku Światowe Dni Młodzieży obchodzone będą na szczeblu diecezjalnym. Ich hasłem są słowa z Ewangelii według świętego Łukasza: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga”.
"Wy, ludzie młodzi, macie siłę, przechodzicie przez etap życia, w którym z pewnością nie brakuje energii. Używacie tej siły i energii, aby ulepszyć świat, zaczynając od tego, co najbliżej was" - napisał papież.
"Pragnę, aby w Kościele powierzono wam ważne obowiązki, aby była odwaga pozostawiania wam przestrzeni; a Was proszę: przygotujcie się, aby te obowiązki przyjąć" - dodał Franciszek.
Podkreślił, że tegoroczne ŚDM stanowią przygotowanie do złotu, który odbędzie się w styczniu 2019 roku w Panamie. Zauważył zarazem, że na bieżący rok zwołał synod biskupów na temat młodzieży.
„To dobry zbieg okoliczności. Uwaga, modlitwa i refleksja Kościoła będą skierowane na Was, ludzi młodych, z pragnieniem zrozumienia, a przede wszystkim przyjęcia drogocennego daru, jakim jesteście dla Boga, dla Kościoła i dla świata” - napisał.
Nawiązując do słów z hasła ŚDM - „Nie bój się” - Franciszek podkreślił, że symbolizują one też lęk, jaki odczuwa się w obliczu podjęcia decyzji dotyczących przyszłości i życia.
Następnie zapytał: „A Wy, ludzie młodzi, jakie żywicie obawy? Co was najbardziej niepokoi w głębi serca?”.
„W wielu z was istnieją obawy drugoplanowe, że nie jesteście kochani, lubiani, akceptowani takimi, jakimi jesteście. Dziś jest wielu młodych, którzy mają poczucie, że muszą być inni od tego, czym są w rzeczywistości, próbując się dostosować do często sztucznych i nieosiągalnych standardów” - zauważył.
Młodzi ludzie - podkreślił papież - nieustannie retuszują swój wizerunek „chowając się za maskami i fałszywymi tożsamościami tak, że sami niemal stają się fejkami”.
„U wielu z nich mamy do czynienia z obsesją na tle otrzymywania jak największej liczby lajków. I z tego poczucia nieadekwatności rodzi się wiele obaw i niepewności. Inni lękają się, że nie znajdą bezpieczeństwa emocjonalnego i zostaną sami” - dodał.
Franciszek odnotował, że jest również lęk wynikający z niepewności związanej z pracą, obawa przed niespełnieniem swoich marzeń.
W obliczu niepokojów i wątpliwości trzeba uporządkować zamęt w myślach i uczuciach, aby działać w sposób właściwy i roztropny - wskazał.
„Pierwszym krokiem w tym procesie prowadzącym do przezwyciężenia lęków jest ich wyraźne określenie, by nie okazało się, że marnujemy czas i energię, padając łupem nietrwałych upiorów pozbawionych oblicza” - stwierdził papież.
Zachęcił młodych ludzi do tego, by nazwali swoje lęki „po imieniu” i zaapelował: „Nie lękajcie się uczciwie spojrzeć na swoje lęki, uznać je takimi, jakimi są, i zmierzyć się z nimi. Biblia nie zaprzecza ludzkiemu uczuciu strachu ani wielu przyczynom, które mogą go powodować”.
„Jeśli - zauważył Franciszek - podsycamy lęki, będziemy zmierzali do zamknięcia się w sobie, zabarykadowania się, by bronić się przed wszystkim i wszystkimi, pozostając jakby sparaliżowani”. Zapewnił młodych ludzi, że zawsze mogą liczyć na Kościół i duszpasterzy, którzy pomogą uporać się z wątpliwościami.
Papież przypomniał, że „prawdziwi chrześcijanie nie boją się otwierać na innych, dzielić się przestrzeniami życiowymi, przekształcając je w przestrzenie braterstwa”.
„Drodzy młodzi, nie pozwalajcie, aby przebłyski młodości gasły w mroku zamkniętego pokoju, w którym jedynym oknem na świat jest komputer i smartfon” - zaapelował Franciszek i wezwał: „Otwórzcie na oścież drzwi waszego życia!”.
Zwrócił się do młodzieży: „Łaska Boża dotyka waszego życia, porywa was takimi, jakimi jesteście, ze wszystkimi waszymi lękami i ograniczeniami”.
„Wy, młodzi potrzebujecie poczucia, że ktoś naprawdę w was wierzy: wiedzcie, że papież wam ufa; że Kościół wam ufa! A wy ufajcie Kościołowi!”- napisał Franciszek w orędziu.
Zachęcając do przygotowań do spotkania w Panamie dodał, że Światowe Dni Młodzieży są „dla odważnych”. „Nie dla młodych, którzy szukają jedynie wygody i którzy wycofują się przed trudnościami. Czy przyjmujecie wyzwanie?” - zakończył retorycznie papież.