48-letni Krywonos został we wtorek zastępcą sekretarza RBNiO, zajmując miejsce zwolnionego wcześniej z tej funkcji w związku z oskarżeniami o udział w machinacjach w państwowym koncernie obronnym Ukroboronprom Ołeha Hładkowskiego.

Krywonos stanął jednocześnie na czele komisji ds. przemysłu obronnego i współpracy wojskowo-technicznej, którą wcześniej kierował Hładkowski.

Reklama

Według ustaleń ukraińskich dziennikarzy Hładkowski i jego syn Ihor byli zamieszani w sprzedaż należącym do Ukroboronpromu przedsiębiorstwom części zamiennych do sprzętu wojskowego pochodzących m.in. z przemytu z Rosji, które sprzedawano po zawyżonych cenach. W latach 2015-2017 wartość zakupów tych części miała wynieść równowartość ponad 36 mln złotych. Sam Hładkowski w przeszłości był partnerem biznesowym Poroszenki.

Dziennikarze, którzy badali tę sprawę utrzymują, że była ona znana służbom podatkowym, prokuraturze generalnej i prokuraturze wojskowej. Wiedziało o niej także Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU). Według autorów dziennikarskiego śledztwa, gdy prowadzone przez organy ścigania postępowania zbliżały się do ustalenia najważniejszych beneficjentów tej afery, były one umarzane za łapówki. Z materiałów zebranych przez dziennikarzy wynika, iż wartość łapówek wahała się od 10 tys. do 20 tys. USD.

W reakcji na doniesienia w sprawie afery w Ukroboronpromie Poroszenko zapowiedział międzynarodowy audyt działalności koncernu oraz włączenie do rady nadzorczej tej firmy specjalistów z państw NATO.

Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się 31 marca. Poroszenko będzie ubiegał się w nich o reelekcję.