44-letni Philip Arps przyznał się do udostępnienia za pośrednictwem dwóch kont w mediach społecznościowych filmu, który podczas zamachu nagrywał australijski terrorysta.
Według sędziego Stephena O'Driscolla Arps utrzymywał, że to wideo jest "świetne" i nie wykazał empatii wobec 51 ofiar śmiertelnych zamachu. W ocenie sędziego nowozelandzki biznesmen popełnił "przestępstwo z nienawiści". Porównał go przy tym do Rudolfa Hessa, jednego z najbliższych współpracowników Adolfa Hitlera.
- Pańskie wykroczenie gloryfikuje i zachęca do przeprowadzenia masowego morderstwa pod pretekstem religijnej i rasowej nienawiści - argumentował swój wyrok sędzia.
Arps miał wysłać wideo do 30 współpracowników. Według sędziego miał też prosić o stworzenie internetowego mema przez dodanie do filmu celownika oraz bilansu ofiar.
Biznesmen bronił się, iż ma prawo do udostępniania wideo, powołując się przy tym na wolność do głoszenia politycznych przekonań.
- Uważam, że sąd musi być uważać, aby skazać Arpsa na podstawie tego co faktycznie zrobił i tego z czym zgadza się, że zrobił, a nie na postawie poglądów, które ma - mówił jego obrońca. Przekazał też po wyroku, że jego klient złożył odwołanie do nowozelandzkiego sądu najwyższego.
Za nielegalne udostępnianie wideo z zamachu postawiono w Nowej Zelandii zarzuty już co najmniej pięciu osobom - odnotowuje Reuters. Wśród nich jest 18-latek, który od marca przebywa w więzieniu.
Brenton Tarrant, oskarżony o zamordowanie 51 osób podczas przeprowadzonych 15 marca ataków na dwa meczety w Christchurch w Nowej Zelandii, nie przyznaje się do winy. W piątek do sądu wpłynął akt oskarżenia, w którym postawiono mu 92 zarzuty, w tym morderstwo i terroryzm.
Tarrant przebywa w areszcie od początku kwietnia. Został poddany badaniu psychiatrycznemu w celu ustalenia, czy może być sądzony. W piątek sędzia oświadczył, że nie ma żadnych przeszkód, aby zamachowiec z Christchurch odpowiadał prawnie za swoje czyny. Jego proces zaplanowany jest na maj przyszłego roku.
Atak z Christchurch był najkrwawszym aktem terrorystycznym w historii Nowej Zelandii. W związku z atakiem policja aresztowała także trzy inne osoby - dwóch mężczyzn i jedną kobietę.