Miny zostały zdetonowane podczas ćwiczeń NATO. Miało to miejsce w sierpniu w cieśninie Bełt Fehmarn między Danią i Niemcami.
Organizacja Nature and Biodiversity Conservation Union (NABU) w specjalnym komunikacie poinformowała, że Bundesmarine wysadziła 42 miny, z czego 39 właśnie na terenie morskiego rezerwatu.
W cytowanym przez tvn24.pl tekście z Deutsche Welle organizacja ujawniła, że po eksplozji znaleziono 18 martwych morświnów. Aktywiści twierdzą, że marynarka wojenna złamała w ten sposób prawo, nie konsultując manewrów z władzami, które odpowiedzialne są za ochronę środowiska.
"Każda mina wyrwała krater szeroki na pięć metrów i głęboki na 1,5 metra. Wszystkie (zwierzęta) w promieniu 10 do 30 metrów zostały zabite" - napisał w oświadczeniu szef NABU Leif Mueller.
Tymczasem rząd wyjaśnia, że broń musiała zostać zdetonowana podczas manewrów NATO, bo to właśnie ta organizacja musi autoryzować takie operacje. NABU w komunikacie przypomina, że położenie min było znane od 2016 roku.
Oskarża armię o pozbycie się min małym kosztem i bez konsultacji z instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska. Dodaje też, że istnieją technologie pozwalające na neutralizowanie podobnych ładunków wybuchowych bez szkody dla środowiska.