Dekret określa warunki, które muszą spełnić dziennikarze bez etatu, by móc skorzystać ze wsparcia w ramach mechanizmu częściowego bezrobocia, zwanego też bezrobociem technicznym.

Dekret oprócz dziennikarzy bez etatu w rządowy mechanizm wsparcia włącza również przedstawicieli handlowych, pomoce domowe, artystów, techników i pracowników mediów, a także osoby pracujące jako modele i modelki.

Reklama

Aby skorzystać z rządowego wsparcia, dziennikarz musi udowodnić, że wykonał co najmniej trzy zlecenia w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, w tym dwa w ciągu ostatnich czterech miesięcy, lub pracował dla kwartalnika, uczestnicząc w przygotowaniach ostatniej edycji swojego wydawnictwa.

Wynagrodzenia dla dziennikarzy zostaną obliczone na podstawie średniego wynagrodzenia brutto otrzymanego z tytułu freelancingu w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy lub łącznej liczby przepracowanych miesięcy, jeśli pracownik przepracował mniej niż dwanaście miesięcy.

Związki zawodowe dziennikarzy pozytywnie oceniają włączenie freelancerów do mechanizmu częściowego bezrobocia. Od kilku tygodni alarmowały w sprawie sytuacji freelancerów, których niektórzy pracodawcy nie uwzględniali we wnioskach o przyznanie pensji w ramach częściowego bezrobocia.

Dziennikarze nieposiadający etatów są jednymi z pierwszych, którzy odnotowali znaczący spadek dochodów z powodu anulowania lub zmniejszenia zamówień w związku z kryzysem. Kryzys wywołany epidemią spowodował presję na sytuację finansową mediów, które zmuszane są do cięcia kosztów, w tym do obniżania pensji dziennikarzom.

Mechanizm częściowego bezrobocia, czyli współfinansowany przez państwo system zasiłków, pozwala przedsiębiorstwom dotkniętym kryzysem z powodu epidemii uniknąć zwolnień pracowników. Pracownicy, który nie wykonują obecnie pracy, otrzymają wynagrodzenie w wysokości 70 proc. pensji brutto. Państwo będzie finansowało to świadczenie do 4,5-krotności minimalnego wynagrodzenia, czyli do 6927 euro brutto.

Reklama

Jak podaje ministerstwo pracy, z mechanizmu korzysta obecnie około 9 mln Francuzów.