Wszystko przez nielegalną wytwórnię sztucznych ogni. To właśnie tam eksplodowały źle zabezpieczone fajerwerki. Kolejnych wybuchów nie dało się powstrzymać.
Budynek, w którym mieściła się także fabryka ubrań, zaczął się walić. Przerażeni ludzie uciekli na ulicę. Jednak eksplozje trwały, a fragmenty gruzu leciały we wszystkie strony.
Wybuchy zniszczyły wiele zaparkowanych w okolicy aut, a także sąsiednie budynki.