Jeśli takie zgłoszenie do organów ochrony prawa rzeczywiście nastąpiło, to informacja ta zostanie sprawdzona - powiedział Pieskow podczas codziennego briefingu dla prasy.

Wcześniej rosyjska telewizja REN TV podała, że przedstawiciel polskiej firmy Mlekovita zwrócił się do policji w Moskwie, twierdząc, że szef rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Siergiej Dankwert żądał łapówki w wysokości 500 tys. USD. REN TV powołała się na własne źródło zaznajomione z sytuacją.

Reklama

Według tego źródła przedstawiciele Mlekovity twierdzą, że rosyjscy urzędnicy żądali łapówki od prezesa firmy Dariusza Sapińskiego i jego przedstawiciela w Rosji. Domagali się pół miliona dolarów w zamian za cofnięcie ograniczeń na dostawy do Rosji produktów Mlekovity.

Reklama

Biznesmeni oświadczyli, że w sprawie przekazania środków jakoby toczyły się rozmowy jeszcze w listopadzie zeszłego roku - powiedziało źródło REN TV.

Mlekovita zaprzeczyła tym zarzutom.