Do sali straceń w parku rozrywki ustawiają się gigantyczne kolejki. Rodziny z dziećmi pchają się, by zobaczyć trwającą minutę egzekucję na krześle elektrycznym. Makabryczny spektakl wiernie odtwarza wszystkie fazy uśmiercania człowieka - przez 15 sekund manekin wije się wstrząsany prądem, na koniec dym unosi się z głowy skazańca, a jego ciało zwisa bezwładnie.

Reklama

Zobacz film z egzekucji w lunaparku >>>

Właściciel lunaparku nie widzi nic niestosownego w tym pokazie i nie przejmuje się tym, że makabryczną egzekucję oglądają również dzieci. Cieszy się, że koszt przywiezionej 10 dni temu z Las Vegas "atrakcji" już mu się zwrócił.

Włoska prasa nie kryje oburzenia. "To horror, który staje się spektaklem, to tylko wulgarność" - zauważa "La Repubblica" i apeluje, by "nie słuchać kretynów, którzy bronią tego pomysłu i doszukują się w nim czegoś więcej".