"Daily Mail" donosi o zatrzymaniu "minifali przestępczości". O co chodzi? Angielscy policjanci wsadzili za kraty karła, członka gangu złomiarzy.

Reklama

Gdzie gang nie może, karła pośle

Okazuje się, że grupy łazików, kradnących wszystko co metalowe, to nie tylko polski problem. Taki gang rozbiła właśnie brytyjska policja w okolicach Newcastle. Mężczyźni byli w stanie w ciągu kilku godzin ogołocić dom ze wszystkich przewodów, rur i metalowych belek.

Żeby sforsować drzwi, wysyłali do pustostanu lub na budowę karła, który przeciskał się przez małe otwory czy piwniczne okienka. Lee Kildare ma niecałe 120 cm wzrostu.

Kradł dolary z fontanny

Portal Pardon opisuje z kolei kradzież rodem z USA. Szykuje się tam "najgłupsza sprawa sądowa roku". Amerykańskie gazety doniosły, że w miejscowości Naples na Florydzie aresztowano człowieka za to, że ukradł z fontanny przed centrum handlowym 42 centy, czyli równowartość około 80 groszy.

43-letniemu złodziejowi postawiono zarzut drobnej kradzieży. Może wyjść za kaucją w wysokości 500 dolarów.