Bilans tej tragedii może się w każdej chwili zmienić, bo nie wiadomo, ile jeszcze osób znajduje się pod skalnym rumowiskiem. Na dzielnicę biedoty spadły głazy ważące nawet po 70 ton, które oderwały się od leżącej tuż nad slumsami góry Makkatam.
Runął sześciopiętrowy budynek i prawie 50 mniejszych. Teraz cała dzielnica jest ewakuowana. Zostanie potem zrównana z ziemią przez spychacze, bowiem naukowcy ostrzegli, że góra jest popękana i skały będą wciąż odrywać się od zbocza.
Mieszkańcy są zrozpaczeni. Nie wiedzą, co się z nimi dalej stanie. Narzekają, że rząd nie zapewnił im żadnej opieki i noc po tragedii spędzili pod gołym niebem.