Przedstawicielka centrolewicowego rządu Pedra Sancheza wskazała, że postawa “byłych wojskowych powoduje wśród hiszpańskich demokratów poczucie wstydu”. Potwierdziła też informację mediów o kierowaniu przez byłych wojskowych listów krytykujących rząd do zwierzchnika sił zbrojnych Hiszpanii króla Filipa VI.

Reklama

Zamach stanu w Hiszpanii?

Robles przyznała, że posiada także wiedzę o przechwyconych przez hiszpańskie służby rozmowach, prowadzonych przez byłych wojskowych na komunikatorze WhatsApp, a dotyczących potencjalnego zamachu stanu. Te osoby wykorzystują dziś stanowiska, które kiedyś pełniły w armii. To tchórzostwo - dodała.

W trakcie wywiadu madrycka rozgłośnia zaprezentowała Robles wypowiedź Jorge'a Bravo ze Zjednoczonego Związku Hiszpańskich Wojskowych (AUME), który oświadczył, że nastroje antyrządowe nie dotyczą tylko oficerów w stanie spoczynku, ale w jednostkach wojskowych wciąż żywy jest duch frankizmu.

Minister obrony potwierdziła, że jej resort skierował już do wymiaru sprawiedliwości doniesienie przeciwko grupie oficerów w stanie spoczynku. Według hiszpańskich mediów w przechwyconych przez służby rozmowach osoby związane z wojskiem miały mówić m.in. “o zamachu stanu oraz o egzekucjach”.

Siły zbrojne należą do nas wszystkich i służą wszystkim Hiszpanom. Nie pozwolimy, aby skrajna prawica przejęła Hiszpanię, armię lub nasze symbole - podkreśliła Robles.