Jak poinformowała policja, 30 grudnia kobieta wpuściła do domu w południowo-zachodnim Londynie mężczyznę, który twierdził, że jest pracownikiem NHS, czyli publicznej służby zdrowia, i przyszedł, by ją zaszczepić przeciw Covid-19. Wstrzyknął jej w ramię nieznaną substancję, po czym pobrał od niej opłatę w wysokości 160 funtów, która jak wyjaśnił, zostanie zrefundowana przez NHS. 4 stycznia mężczyzna przyszedł do jej domu jeszcze raz, aby pobrać 100 funtów za rzekomą drugą dawkę szczepionki.

Reklama

Policja dodała, że nie wiadomo, czym była wstrzyknięta substancja, ale kobieta została przebadana w szpitalu i nie stwierdzono u niej żadnych niepokojących objawów. Jest kluczowe, byśmy go złapali tak szybko, jak to możliwe, ponieważ nie tylko okrada ludzi z pieniędzy, ale także może zagrażać ich życiu - powiedział inspektor Kevin Ives, apelując o pomoc w zidentyfikowaniu oszusta.

Brytyjskie władze ostrzegają pacjentów

Brytyjskie ministerstwo zdrowia, które w tym tygodniu ostrzegło przed fałszywymi wiadomościami SMS w sprawie szczepień, podkreśliło, że są one darmowe. NHS kontaktując się w ich sprawie nie prosi o podanie numeru konta, numerów PIN ani żadnych haseł, i nikt nie jest uprawniony, by chodzić po domach oferując odpłatne szczepionki, a zatem wszystkie takie zdarzenia powinny być zgłaszane policji.

Przypomniano też, że ludzie powinni czekać aż zostaną poinformowani przez lekarza pierwszego kontaktu lub pracownika służby zdrowia o możliwości zaszczepienia się.